Anita Goyle była pierwszym ludzkim ambasadorem na Cytadeli. Goyle bardzo poważnie podchodzi do pracy, ponieważ wie, że reprezentuje całą ludzkość przed innymi rasami.
Goyle spotyka się z Andersonem wracającym z Sidonu i wyjaśnia, że na placówce dokonywano testów nad SI. Każe mu znaleźć źródło bez zwracania na siebie uwagi Widma.
Kiedy prawda o Sidonie jest przedstawiona Radzie, planują nałożyć sankcje na Przymierze, lecz Goyle orientuje się, że Radzie chodzi o zbyt szybką dla nich ekspansję i chcą mieć nad ludźmi większą władzę. Ambasador przemawia z pasją, jak ludzie szybko zintegrowali się ze społeczeństwem, galaktyczną ekonomią i SOC. Mówi też, że bez placówek jak Sidon, nie będzie możliwe poznanie sztucznej inteligencji. To naiwne myśleć, że tylko ludzie przeprowadzają eksperymenty nad SI. Nie zgadza się na sankcje i negocjuje lepsze warunki.
Po odkryciu przez Kahlee Sanders udziału doktora Shu Qiana na Sidonie, Goyle postanawia pokazać odzyskane pliki i informacje Radzie, jako dowód dobrych chęci. Rada wysyła list gończy za Edanem Had'dahem i Qianem, wysyłając Sarena Arteriusa. Goyle prosi o udział w misji także Andersona, jako potencjalnego kandydata na Widmo. Jest zaskoczona, kiedy radna asari akceptuje jej prośbę, orientując się potem, że Rada była przeciwna wszystkim jej petycjom i dyskutowała na ich temat, tylko dlatego, żeby jej uświadomić, że musi się wiele nauczyć o galaktycznej polityce.
Goyle nie jest zadowolona z raportu Arteriusa, gdzie obwinia on Andersona o poświęcenie ludzi na Camali. Nie zamierza jednak zrobić z niego kozła ofiarnego, ale odsyła go do wojska.
Następcą Anity Goyle jest Donnel Udina.