Nihlus Kryik jest turiańskim Widmem, jednym z najbardziej
odznaczonych agentów. Urodzony na małej placówce najemników, poza terytorium Hierarchii, nauczył się ciężko walczyć o to, czego chce. Kiedy miał 16 lat, jego ojciec zmarł, a matka zmusiła go, by ten dołączył do turiańskiej armii. Jego pochodzenie czyniło jego życie cięzkim, pomimo najwyższych ocen, jego przełożeni i koledzy, nigdy nie mogli go w pełni zaakceptować.
Głosu użyczył mu Alastair Duncan, a w polskiej wersji językowej Jacek Rozenek.
Kariera
Jako żołnierz, Nihlus udowodnił, że bezwątpienia posiada najwyższe zdolności. Jego postawa jednak często wpędzała go w kłopoty. Kilkukrotnie nie słuchał rozkazów, by uczynić to co uważał za słuszne. Jak się okazywało, jego instykt był nieomylny, przyniosło mu to rozgłos. Jednak nawet kiedy samodzielnie pokonał patrol wroga i uratował swój zespół od zasadzki, dowodztwo ostro potępiło jego lekkomyślność. W efekcie czego, jego kariera wojskowa musiała się zatrzymać, zanim na dobre się rozwinęła.
Kiedy został ponownie przydzielony do innego zespołu, już po raz trzeci, poznał Sarena Arteriusa, również turianina, ale do tego Widmo. Saren był pod wrażeniem młodego żołnierza. Zaprzyjaźnili się, ale oprócz tego Saren został jego mentorem. Niespełna rok po poznaniu Sarena, Nihlus otrzymał propozycję dołączenia do Widm.
Jako tak elitarny żołnierz, Nihlus miał wolną rękę w działaniu, co bardzo mu odpowiadało. Szybko wyszedł z cienia swojego mistrza i wypracował sobie reputację jednego z najlepszych. Od tej pory wykonywał niezliczone misje dla Rady, każda następna była niebezpieczniejsza i wymagała wytężenia jego dużych zdolności.
Będący zawsze opanowany, nawet pod dużym napięciem, posiadał doskonałą umiejętność do odnajdywania słabych punktów u wroga i wykorzystywania tej wiedzy. Jego metody jednak nie były tak brutalne jak Sarena, który nie powstrzymywał się przed likwidacją każdego kto stoi mu na drodze w wypełnieniu misji. Stosunek do ludzi Nihlusa też był całkiem odmnienny od Sarena. Jak sam twierdził, rasa ludzka ma ogromny potencjał.
Mass Effect
Nihlus został przydzielony do kontroli lotu próbnego prototypowego statku Przymierza - SSV "Normandia SR-1". Wielu członków załogi podejrzewało specjalny charakter misji, ponieważ nie przydziela się Widmom zadania kontroli systemów stealth. Podejrzenia okazały się słuszne. Kontrola systemów statku była przykrywką dla prawdziwej misji - przetransportowaćnadajnik Protean zEden Prime do Cytadeli oraz sprawdzenie Komandora Sheparda w akcji, ponieważ Rada rozważała go jako kandydata do statusu Widma. Szybko okazało się, że cała sprawa z nadajnikiem nie będzie taka łatwa, gdyż Eden Prime zostało zaatakowane. Nikt nie mógł uwierzyć, że tak spokojnej kolonii pojawiły się Gethy - inteligentne maszyny. Komador Shepard kierował jedną grupą zwiadowczą, stanowić miała wsparcie dla działającego solo Nihlusa. Na spalonej powierzchni turianin spotkał swojego dawnego mentora - Sarena Arteriusa. Nie wiedział, że to on stoi za atakiem na ludzką kolonie i chce
Saren i Nihlus na Eden Prime
zdobyć nadajnik. Wykorzystując nieuwagę Nihlusa, Saren zabija go zdradzieckim strzałem w tył głowy. Zgodnie z późniejszym tłumaczeniem Arteriusa przed Radą, jego śmierć była dla niego bolesnym szokiem. Jak sam stwierdził, wszelkie informacje o Eden Prime zdobył z notatek Nihlusa, a sam znalazł się tam, aby stanowić wsparcie.